Obserwatorzy

piątek, 6 grudnia 2013

9. Mikołajkowe prezenty!

Dzień dobry :D
Mam nadzieję, że uda mi się ten wpis dodać... Z powodu tej wichury nie miałam wczoraj prądu... Dzisiaj też mi gaśnie co chwilę. Dlatego nie dam rady skomentować waszych wpisów, ale póki starczy mi prądu będę je czytać :]

W każdym razie pochwalcie się czym Mikołaj Was dzisiaj obdarował z racji swoich imienin? :]
Mnie niestety niczym :( (No może nie licząc płyty zespołu mojego brata. Tylko nie wiem czy uznać to za prezent, bo miałam ją dostać jak tylko powstanie...) Powinnam przywyknąć, że o mnie Mikołaj od dłuższego czasu zapomina, ale jakoś nie mogę. Ale za to Alice została obdarowana wymarzonym prezentem!
Głupio trochę robić drugie fotostory, gdy przy poprzednim się zapowiedziało, że nie będzie ich tutaj wiele... Ale ciiii....
Wybaczcie mi jakość. Już wiem mniej więcej jakie zdjęcia psuje mi blogger. Muszę sobie jakieś oświetlenie w końcu wykombinować... Ale coś nie drogiego...

A - Alice
L - LuLu

Siedziała sobie spokojnie ze swoim ulubieńcem Panem Królikiem i czytała książeczkę pt. "Bzdurki Tygryska".
L:Alice!
A: Co?! Co jest tak ważne, że przerywasz mi czytanie?
L: Spotkałam Mikołaja wracając ze szkoły i dał mi coś dla ciebie!
A: Mikołaja? A kto to? I czemu dał ci coś dla mnie?
L: Mikołaj to taki starszy pan z brodą w czerwonym ubranku, który w czasie świąt i swoich imienin rozdaje dzieciom, które były grzeczne, prezenty, bo bardzo je lubi. A dzisiaj mamy właśnie Mikołajki! Czyli imieniny Mikołaja!
A: Serio?! A co ja dostałam?

A: Ojej, czy to...?

A: Moja wymarzona lalka! Yay! Panie Mikołaju bardzo dziękuję!

L: Cieszysz się?
A: Jeszcze pytasz?! Doskonale wiesz, że marzyłam o Mini Lalaloopsy!
L: Widzisz! I taka jest zdolność Mikołaja. on zawsze wie o czym każde dziecko marzy.
A: Czyli na święta dostanę, też coś fajnego?
L: Pod warunkiem, że będziesz grzeczna.
A: Ehh... Postaram się, ale to trudne!
L: Do świąt nie zostało już tak dużo czasu. Dobrze teraz możesz się pobawić.

No i przepadła ;)

Kilka informacji:
1) W końcu trafiłam na promocję Mini Lalaloopsy! A już od dawna chciałam jakąś dla Młodej :D EDIT: Trafiłam na przecenę w Tesco. Słyszałam o cenie 7zł w jakimś mieście, ale swoją kupiłam za 12,99. Zawsze to poniżej 30zł :]
2) Sukieneczkę Alice zawdzięczam nieznanej mi porcelance, po której tylko ona się ostała. (Moja mama dostała kiedyś karton starych porcelanek od koleżanki i były tam też ubranka bez lalek pasujące akurat na Dal.).
3) Zabawki na ostatnim pochodzą z moich zbiorów, kilka przybyło do mnie z SH, konik pochodzi z domku Polly Pocket.
4) Dywanik to naszywka na ubranie w kształcie słonia.
5) Kapciochy należą do barbio-kształtnych, ale mogą być na płaskostope stockowe ciałko Dal.

A o tym marzymy obie: (Proszę aby Mikołaj przeczytał ten post!)
PS. Wybaczcie mi mój lekarski charakter pisma :/
Tabliczka Alice głosi: "Zbieram na obitsu i bilet lotniczy dla siostry*!" .
A trzymana moją łapą: "A Ja dodatkowo na nowy aparat! I na BJD..."
(Tło oczywiście moja już kultowa mata stołowa *facepalm*)

*No przecież nie mogłam powiedzieć Alice, że sama została kupiona w sklepie, musiałam nakłamać ;] No i teraz Młoda marzy, że i siostra (którą kiedyś na pewno kupię, ale jeszcze nie teraz) do niej przyleci.

Do północy jeszcze jest szansa, że Mikołaj zdoła odwiedzić tych, którzy jeszcze nic nie dostali! W końcu niezła wichura na dworze i reniferom w oczy wieje ;) Nie traćmy wiary!

13 komentarzy:

  1. Ja sama sobie kupiłam prezent - wyręczyłam Mikołaja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam to w planach, ale zapomniałam pieniędzy ze stołu... xD

      Usuń
  2. U mnie ,,Ksawery" szaleje... A śnieg pada w poziomie, a nie w pionie (serio), tak mocno wieje. XDD
    A Alice jest przecudowna. <3

    http://worldbyshadow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie akurat śniegu nie ma jeszcze. Cicho liczę, że jutro może coś spadnie... Zawsze liczę na śnieg w moje urodziny, czasem się udaje :] Alice jest małą miłością mego żywota ;3

      Usuń
  3. Gdzie dorwałaś mini? Chodzę i szukam jakiejś w niższej cenie na zaśkę dla Phoebe ^^ ale poniżej 30 zł nie znalazłam ;/
    Szkoła, potrafi człowieka zdemotywować ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę polować :)
    Mi się podobają te wszystkie super rozbielone, brudne róże do sypialni :) ale z łazienką Ci współczuję ;D Chociaż na pewno jest bardzo kobieca :) W łazienkach wolę klimaty retro bo generalnie ze mnie taki minimalista stylowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Porcelanka od sukienki miała jeszcze słomkowy kapelusz na głowie:) Fajne są te mini u nas najtaniej to 20zł w Pepco a przecena w Tesco juz była.
    Tak jaku ciebie i my kłopoty z prądem przerabialiśmy, dodatkowo zasypało nas śniegiem.
    Ja też prezentu nie dostałam a byłam taka grzeczna:( Alice cudna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O fajnie wiedzieć o tym kapeluszu :] 20zł w Pepco? To i tak niedużo. U mnie były za 49.99 w Pepco... U mnie śnieg był tylko przez noc... Do rana się stopił.

      Usuń
  6. Zanim doczytałam do końca, miałam Cię spytać skąd wzięłaś taką ładną sukienkę :D Alice uroczo w niej wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasuje jej kolorystycznie :D Mam jeszcze kilka cudeniek, ale tamte wymagają napraw w postaci zszycia na szwach, bo pralka je rozdarła ><

      Usuń
  7. Jaki słodki prezent dostała. :) Mikołaj to jednak wszystko zawsze wie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to prawda :D Chociaż mi to z reguły zawsze lubił dawać prezenty z podtypu "praktycznych" ;)

      Usuń

Proszę wyraź swoją opinię. Czytam i odpowiadam na każdy komentarz - z reguły u siebie na blogu, choć czasem na blogu komentatora (w wypadku jak dodaję nowy wpis).
Dziękuję :)