Obserwatorzy

sobota, 12 października 2013

0. Lulu się wita.

Witam bardzo serdecznie wszystkich gości w FochLandzie.
Jestem Lulu, bądź Alyson. Jestem przedstawicielką rocznika 95'.
Zatem jestem obecnie w trzeciej klasie liceum przed maturą. Czasu mam jak na lekarstwo, ale mam nadzieję, że czasem uda mi się coś naskrobać.
Niektóry mogą kojarzyć moją osobę z mojego drugiego bloga, do którego link kiedyś podam, kiedy ogarnę jego zawartość.
Na tym blogu mam zamiar poruszać tematykę dla mnie ważną, przeznaczoną obserwatorom do przemyśleń, za pomocą moich lalek, ale również i luźne lalkowe zdjęcia oraz moje ględzenie. Posty będą się pojawiać kiedy będę miała na to czas lub/i będę miała na to materiały. Przepraszam również za nie zawsze powalające zdjęcia, gdyż dopiero uczę się je robić, zatem każda KONSTRUKTYWNA krytyka jest mile widziana :]
Lalkami interesuję się od powiedzmy dzieciństwa. Jako dziecko zawsze lubiłam słynną Barbie i jej podobne. Muszę przyznać na wstępie, że jestem chora na nerwicę i stały się one dla mnie swego rodzaju lekarstwem. Dzięki lalkom się uspokajam. Poza nimi interesuję się również Krajem Kwitnącej Wiśni lub jak kto woli Japonią, z tego też względu pałam niezmierną miłością do BJD (Dollfie). Mam również nadzieję, że kiedyś stanę się posiadaczką przynajmniej jednej takiej ślicznotki.
Moja lalczyna pasja na dobre rozpoczęła się koło czerwca roku 2013, kiedy to przeglądając zdjęcia BJD natrafiłam na lalkę firmy Mattel (tak to ci od Barbie), która bardzo mnie zaintrygowała i zapragnęłam ją posiadać tylko po to, aby stała na półce i ładnie wyglądała. Kilka dni później udałam się na poszukiwania, jednak nie znalazłam tej konkretnej. Wzięłam w zamian inną w tym samym celu. Tydzień później jednak udało mi się znaleźć tę pierwszą i takim sposobem miałam już dwie. Stwierdziłam wtedy, że będę dla nich szyć. Pod koniec czerwca dokupiłam jeszcze trzecią.
Zaczęłam przeglądać blogi lalkowe i zaczęłam się wgłębiać w temat Pullip (które swoją drogą poznałam na równi z BJD). Pullip jako takie nie podobały mi się za bardzo, co pozostało mi do teraz, tak samo początkowo było z Dal. Dalowa minka była dla mnie dziwna, jednak później zaczęłam mi się coraz bardziej podobać i takim sposobem zaczęłam o jednej marzyć. Marzenie udało mi się spełnić pod koniec sierpnia!
Po dokładny spis moich ślicznotek zapraszam do zakładki: "Mieszkańcy".
Nowe wpisy na wszystkich blogach, które odwiedzam, czytam jak tylko się o nich dowiem. Nie zawsze komentuję, bo nie lubię komentarzy bez treści typu "fajne zdjęcia", "fajne to i tamto". Jeżeli będę miała coś konstruktywnego do powiedzenia to z pewnością napiszę, ale każdy post czytam!
Znaleźć mnie możecie na Dollsforum od nickiem "LuLu". Skontaktować się ze mną można również przez GG: 10850142 (odpowiadam na każdą wiadomość bez wyjątku, często przebywam na "niewidocznym").
Także pozdrawiam i zapraszam do mojego świata.

5 komentarzy:

  1. Łohohou! Lulu zmartwychwstała. Zapomniałam już jak to jest pisać komentarz na blogu xD Zapowiada się ciekawie, oczywiście będę zaglądać ^^ Powodzenia w prowadzeniu i...czekam na konkrety!
    Nana~

    OdpowiedzUsuń
  2. LuLu uległa namowom :D Mam nadzieję na ciekawe posty, link do bloga już dodałam.
    I ja też rzadko kiedy komentuję, ale posty czytam zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Lulu. Dobre, że dałaś się namówi na założenie bloga. :) Link do bloga dodałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj. :) Życzę miłego lalkowania i blogowania. :)
    Rozumiem Cię. Dla mnie też lalki są pewnego rodzaju lekarstwem na stres. :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę wyraź swoją opinię. Czytam i odpowiadam na każdy komentarz - z reguły u siebie na blogu, choć czasem na blogu komentatora (w wypadku jak dodaję nowy wpis).
Dziękuję :)