Obserwatorzy

niedziela, 13 kwietnia 2014

26. Tutorial 2: Jak uszyć wig bez przedziałka z wełny czesankowej, bez użycia maszyny? cz.1

Dzisiaj obiecany tutorial. Jak widać w tytule jest "cz.1", ponieważ planuję zrobić dokładny tutorial krok po kroku od początku, łącznie z czepkiem. Ale to już po maturze.
Póki co dzisiaj mam tylko fragment o tym "jak zrobić pasma czesanki".
Co prawda Alice się obraziła, że siedzi 2 tygodnie w swoim pokoju i jej stamtąd nie wypuszczam, ale niestety nie mam czasu się nią zająć. Musimy sobie poradzić bez niej.

W "internetach" roi się od klejonych wigów z czesanki. Ja klejonego nie chciałam - za dużo zabawy jak na moje oko. Jednak jeżeli ktoś potrzebuje to dosyć dokładny jest tutaj: PART1 PART2.
Drugie najczęściej pojawiające się to takie z pasmami moheru szytymi na maszynie (choć można i ręcznie - tutaj polski tutorial). Bardzo dobry i obrazowy po angielsku tutaj, co prawda na małą główkę, ale można powiększyć wymiary.

Sama osobiście korzystałam z TEGO świetnego tutorialu na wig z włóczki, ale przy użyciu czesanki. Jak ktoś nie zrozumie mojego wywodu to polecam tam zajrzeć.
W przyszłości przekopię dom w poszukiwaniu włóczki, której do tego użyję!

Pogoda się oczywiście dzisiaj popsuła :(

Zatem zaczynamy!

Będziemy potrzebować:
1. Jakiś materiał na czepek - w kolorze zbliżonym do naszej czesanki. Mi pasowała akurat skarpetka.
2. Sznurek w kolorze również zbliżonym do czesanki. Może być mulina.
3. Igła i nitka do przyszycia pasm. W kolorze zbliżonym - ja miałam tylko czarną, ale różnicy nie widać.
4. Wełna czesankowa lub inaczej "do filcowania" (kobieta w pasmanterii nie zrozumiała o co mi chodzi jak zapytałam o czesankę...). U mnie jest to niestety już resztka, więc nie mogę pokazać procesu od początku, włącznie z CAŁYMI pasmami czesanki. Kolor w rzeczywistości jest ciemniejszy.
5. Nożyczki. (Nie zwracajmy uwagi na połamaną rączkę. To najostrzejsze nożyczki jakie mam oraz najwygodniejsze w użytkowaniu.)

Dodatkowo polecam wykonywać cały proces na podkładce o dużym kontraście w porównaniu z czesanką z jakiej tworzymy.

Krok 1. Czepek.
Mój czepek został zrobiony z czubka skarpetki. Skarpeta jest w rozmiarze na moją stopę (nie dziecięca!), czyli coś koło 40-42, zatem doskonale wchodzi na głowę Dal.
Obcinamy tę cześć i podwijamy kawałek pod spód żeby się nie pruło. Można wciągnąć gumkę, jeżeli zajdzie taka potrzeba.

Krok 2. Robimy pasma "włosów" z czesanki.
a)
Na początek z naszego sznurka nr2 rozwijamy kawałek, a na końcu robimy supeł. Dzięki temu czesanka nie będzie nam spadać.

b)
 Z czesanki wyszarpujemy pasma (nie wycinamy!) o jakiej chcemy grubości, ale nie za grube i nie za cienkie! Moje są krótkie - jak już wspominałam to resztka.

c)
Składamy w palcach nasze pasmo na pół, wkładając pomiędzy palec, aby utworzyło nam się "oczko".

d)
Kładziemy NA naszym paśmie sznurek nr2. Końce pasma (zaznaczone kółkiem) przekładamy nad sznurkiem i przekładamy przez oczko.


e)
Przeciągnięte końce zaciągamy do samego końca, a tak utworzone "pasemko" przesuwamy na koniec naszego sznurka.

Schematycznie wygląda to tak:
1. Sznurek niebieski leżący na czerwonym.
2. Końce przeciągamy przez oczko.
3. Zaciągamy.

Krok 3. Kontynuujemy robienie "pasemek" tak długo jak potrzebujemy.

Krok 4. Kończymy pasmo.

Gdy mamy tyle "pasemek" ile chcemy, obcinamy sznurek nr2 i zawiązujemy na obciętym końcu supeł, aby nam nie spadło to co zrobiliśmy.

Krok 5. Przyszywamy pasma do czepka.
Myślę, że tutaj komentarza nie trzeba.


Krok 6. Czubek wiga - to czego sama bardzo nie lubię!

Tak jak w przypadku wiga z włosów jest naprawdę mozolne do wykonania, tutaj jest przyjemnością!
Czesanka układa się tak jak chcemy, dzięki czemu łatwiej ją ukształtować i przyszyć na czubku.

Tutaj mam tylko schemat, bo na czesance nie byłoby widać o co mi chodzi:
Naszą czesankę (sznurek czerwony) ZAWIĄZUJEMY (już nie przekładamy) na kawałku sznurka nr2. Końce pasma składamy razem i związujemy kawałkiem sznurka nr2, tak aby nam się nie rozchodziły. Koniec czesanki (oznaczony strzałką) spłaszczamy, aby utworzyć taki spodeczek, który przyszyjemy do czepka.

Krok 7. Zakładamy wig na głowę naszego Focha i układamy jak chcemy.
I Voila!

Mam nadzieję, że udało mi się słownie przekazać to co chciałam i udało Wam się zrozumieć. Jeżeli nie, to przy cz. 2 postaram się zrobić znacznie więcej zdjęć i w lepszym świetle...

PS. Mam ostatnio problemy z internetem... Podobno gdzieś kable ukradli i coś nie mogą tego naprawić :/

Dziękuję za uwagę i do następnego :]

10 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa efektu. Przydałyby mi się peruki dla moich perukowych lalek.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny post :) ogólnie KOCHAM Twojego bloga :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :] Czy ja wiem, czy mój blog jakiś szczególny jest... Staram się po prostu jak mogę, ale z różnym skutkiem mi to wychodzi :) Jest wiele znacznie lepszych blogów i ich autorek, czy autorów.

      Usuń
  3. JESSSÓ DZIĘKUJĘ! Na razie spróbuję tak, poczekam jeszcze na Część 2 ( nieogar ze mnie :p) ale bardzo mi rozjasnilas w głowie ^^ Masz u mnie Wieeelkieeegoo PLUSA ! :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dokładny i przejrzysty tutorial, na pewno mi się przyda bo od jakiegoś czasu planuje zrobienie takiej peruki. Teraz pozostaje tylko kupić wełnę czesankową i szyć posługując się Twoim blogiem. Masz świetny pomysł z tymi tutorialami!

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, faktycznie to piękny lalek! Aż się ślinię *.*
    Fajny pomysł na wiga, nie powiem! Można w przyszłości wykorzystać, aczkolwiek jak dojdzie do mnie Hid, będę próbowała robić z pasm z ludzkiej peruki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ahaaaa ;DDDD no to teraz już wiem jak go szyłaś :) z klejeniem jest zabawa i w sumie nieszczególnie lubię ten sposób bo tak robiłam wigi dla monsterek i nie przypadł mi do gustu, wolę szyć :)
    Ja też wieczie coś nacisnę, że posta kasuję T.T
    Ja też nie, dlatego opis aukcji czytałam ;D
    Znalazłam sklep internetowy gdzie polska wełna czesankowa jest baaardzo tania:
    http://filart.com.pl/welna-polska-c-2_4.html
    Rozsądnie z tym czepkiem ze skarpetki bo ładnie się rozciąga i trzyma ;]
    Aj no tak, matury, no ale się zbieram do zrobienia tutka :) materiał mam więc tylko szyć ;)
    Zapalenie górnych dróg oddechowych i chyba na struny głosowe mi siadło bo ie mogę mówić, zaczynam doceniać milczenie ;)
    Ja też... jedna musi być słodka a druga łobuziara bo już zaczynam z tęsknoty takie ciuchy szyć :(
    Ja też ;/ serce mnie boli jak patrzę na nią:
    http://www.dimdoll.com/shop/step1.php?number=401&b_code=B20051102033554
    Ale wiem, że daleka do tego droga ;/ może kiedyś jak jakiś tysiak mi z nieba spadnie ;)
    Matko O.o nieźle ;D pamiętam,że włosy mojej Barbie się tak siepały, kruszyły ;/
    Hehehe, już widzę jak Alice będzie "zadowolona" ;D
    XD w liceum nie nosiłam okularów, ale teraz noszę i wiem jak widzę bez nich, czyli właśnie średnio na jeża, jednym okiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny tutek! Bardzo pomocny. Być może mi się przyda :3
    I muszę Ci powiedzieć, że masz piękne, zarąbiste, cudowne paznokcie i też takie chcę ;w; Ale moje wciąż się łamią. Ciężko coś z nich odchować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ahhhh co ja bym zrobiła bez tego posta... WIELKIE dzięki :D

    OdpowiedzUsuń

Proszę wyraź swoją opinię. Czytam i odpowiadam na każdy komentarz - z reguły u siebie na blogu, choć czasem na blogu komentatora (w wypadku jak dodaję nowy wpis).
Dziękuję :)