Obserwatorzy

czwartek, 19 czerwca 2014

31. Wakacje, a czasu i chęci wciąż jak na lekarstwo...

Witajcie moi Drodzy o(≧∀≦)o
Dawno, oj dawno nie było wpisu. Powinnam tu rzucić pewnie jakieś ckliwe tłumaczenie, ale nic z tego. Nie będę nikomu mydlić oczu. Zwyczajnie przyznam się, że mam wybitnego lenia, a i samo szycie w ogóle ostatnio mi nie wychodzi... Na dodatek jeszcze mój internet, przez prawie cały ubiegły tydzień nie działał...
Też nie działa Wam net (neostrada) przy temperaturze powyżej 25 stopni, czy tylko ja mam takie "szczęście"?
Na dodatek jak to ujęłam w tytule - mimo wakacji nadal mam czasu jak na lekarstwo. Od rana pomagam mamie do około 16, a potem to już zwyczajnie nic mi się nie chce, no i światła do zdjęć nawet nie ma D:
W ogóle za tydzień wyniki matury... Umieram ze strachu.

W każdym razie pokażę tutaj kilka zdjęć z moich ostatnich ogrodowych wypadów.
Mogliście je widzieć na moim flickrze, ale tutaj też warto je pokazać. A przynajmniej tak myślę ;)
Niektóre poprawiłam lekko, inne są w stanie takim jakim były.




Nie jestem osobą, która boi się robaków. Boję się WYŁĄCZNIE szerszeni, ale z kolei wyjątkowo nie przepadam też za świerszczami i konikami polnymi... Szczególnie tymi dużymi... Ale ten był grzeczny i nie próbował na mnie skakać.














Fioletowa róża! Pierwszy raz w życiu taka widziałam. To nie jest żadna koloryzacja. Ona naprawdę była fioletowa i to na krzaku.

Miało być "kilka", a wyszło "jak zwykle". Na przyszły post przewiduję już zdjęcia mojego focha, jak uda mi się skończyć sukienkę, którą obecnie męczę. Teoretycznie jest gotowa, ale nie wyszła jak chciałam i muszę ją poprawić.

W każdym razie na dzisiaj to tyle. Dziękuję za miłe słowa odnośnie poprzedniego postu.
Życzę Wam miłego odpoczynku dzisiejszego dnia!
Sayōnara~

niedziela, 1 czerwca 2014

30. Zbrodnia..., a potem kara według ludzkiego sumienia.

Dzisiaj w końcu lalkowo, choć nieco ponuro.
Mam ostatnio problem ze zmobilizowaniem się do czegokolwiek. Najchętniej cały dzień oglądałabym TV albo anime... i wyczekiwała powrotu mojego "chcenia", i pewnej dziw...znaczy kobiety wykonującej najstarszy zawód świata nazywanej po prostu WENĄ...
Moja opowiadania stoją w martwym punkcie, zdjęcia mnie nie cieszą. To chyba jakaś niemoc twórcza.
Dobsz, koniec biadolenia, przejdźmy do najważniejszej części wpisu!


Mówi się, że przestępca ZAWSZE wraca na miejsce zbrodni.
Ale właściwie dlaczego?
Czy kieruje się własną dumą, że w końcu zniszczył jakąś "przeszkodę" w swoim życiu i chce przeżyć ten moment raz jeszcze?
Czy po prostu gryzą go wyrzuty sumienia?
Zastanawia się nad tym Fiodor Dostojewski w "Zbrodni i karze".
Rodion Raskolnikow wraca na miejsce zbrodni, choć do końca sam nie rozumie po co...

Z kolei...
Jaka kara jest najbardziej dotkliwa dla przestępcy?
Odsiadka tego dożywocia czy 25lat (skoro jesteśmy w Polsce)?
A może kara jaką narzuci mu jego własne sumienie?

Sumienie i sumienie... Pojawia się często przy jakichś mniej lub bardziej okropnych i makarbycznych przestępstwach.
Czym jednak ono właściwie jest?
Określa się je jako głos wewnętrzny każdego człowieka, który zarzuca mu popełnioną winę. Pozwala odróżnić dobro od zła.
Jednak czy jest to głos samego Boga?
Czy po prostu nasza własna troska o samych siebie?...


"Sumienie czyni nas wszystkich egoistami" - lord Henryk Wotton w "Portrecie Doriana Graya" autorstwa Oscara Wilde'a.












Kilka wyjaśnień:
- Tak TO co Hikami trzyma w ręce to nóż. Inaczej nie udało mi się go ułożyć Q.Q,
- Zdjęcie 3 i 4 są takie same tylko różnią się ostrością, bo nie mogłam się zdecydować, które Wam pokazać, więc są dwa,
- Zdjęć byłoby więcej, ale ktoś mi przerwał, a dzisiaj już nie miałam pomysłu na kontynuację :/,
- Hikami w tej roli kojarzy mi się z samym Dorianem Grayem, który był również blondynem...,
- Przyznaję się bez bicia, że niedawno znowu miałam dzień kiedy chciałam pozbawić ją głowy na rzecz innej lalki... Jednak ma ona coś w sobie co mnie przy niej zatrzymuje, nawet jeżeli jest blondynką, których to ja nie bardzo lubię u Barbie,
- Powinna pojawić się Alice z okazji 1 czerwca, ale coś się z igłą dogadać nie mogę ostatnio...

To tyle ode mnie w temacie sumienia i morderców jak na ten moment.

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka dla WSZYSTKICH!
Bo przecież każdy z nas jest czyimś dzieckiem ;)

Miłego wieczora!
Sayōnara~